2011.03.21// D. Pęgiel
Rada Północnoatlantycka nie osiągnęła porozumienia w sprawie strefy zakazu lotów nad libijskim państwem. Udało się jej jedynie zatwierdzić plan działań Sojuszu, który ma pomóc wyegzekwować uchwalone przez Organizację Narodów Zjednoczonych embargo na dostawy broni do Libii.
Przedstawiciele NATO w rozmowie z agencją Reutera stwierdził, że w przypadku ewentualnego przystąpienia Sojuszu do tworzenia strefy zakazu lotów nad Libią konieczne są dalsze uzgodnienia. W tej chwili porozumienie blokowane jest przez m.in. Turcję, która sprzeciwia się interwencji w libijskim państwie.
NATO
Dzisiaj dojdzie do spotkania ambasadorów 28 krajów członkowskich NATO, podczas którego mają zostać uzgodnione szczegóły planu dotyczącego embarga na broń. Plan ten przewiduje m.in. zastosowanie samolotów i okrętów Sojuszu w celu udaremnienia dostaw broni siłom wiernym Muammarowi Kadafiemu.
Przeciwko interwencji w Libii opowiadają się także Niemcy i Francja, która obawia się, że zaangażowanie NATO w tę operację może wzbudzić niechęć w świecie arabskim, gdzie Sojusz nie cieszy się sympatią. Wśród państw, które chciałyby, żeby NATO przejęło dowództwo są Wielka Brytania, USA i Kanada.