2015.03.24// J. Kruczek
Nagoro jest niewielką japońską wioską, która jeszcze kilka lat temu tętniła życiem. Niestety część mieszkańców umarła, a inni wyjechali przez co populacja zmniejszyła się do zaledwie 35 osób. Jedna z mieszkanek znalazła jednak sposób na zaludnienie krajobrazu.
Kobieta zaczęła tworzyć lalki o rozmiarach ludzi. Następnie stawiała je w miejscach gdzie kiedyś można było spotkać ludzi. W krótkim czasie Nagoro zmieniło się w miasteczko lalek. Kukły są praktycznie wszędzie. Stoją na ścieżkach, siedzą w domach i pracują a polach. Nawet w szkole znalazło się wiele małych lalek udających dzieci.
Mieszkanka wioski Nagoro...
...zastąpiła martwych mieszkańców...
...szmacianymi kukłami
Co ważne każda lalka ma swoją tożsamość. Autorka nadała im imiona takie, jak mieli mieszkańcy danego domu, czy pracownicy konkretnych miejsc. Krajobraz Nagoro prezentuje się niesamowicie, a autorka lalek nie zamierza przestać tworzyć nowych kukieł. Zdaje sobie ona sprawę, że po mieszkańcach wsi już niedługo zostaną jedynie wspomnienia i jej praca.