2010.09.18// M. Kusiakiewicz
Wyobraźnia architektów zdaje się ie mieć granic. Zwłaszcza przy projektowaniu budynków, które będą postawione na biegunie południowym.
Antarktyda to bardzo wdzięczne miejsce na eksperymenty architektoniczne. Co najwyżej - jeżeli projekt będzie nieudany - narzekać będzie kilkadziesiąt osób.
Kształtami raczej też nikt się za bardzo nie przejmuje. Akurat w tym przypadku można sobie pozwolić na odrobinę większą swobodę.
Polarne budowle
Na zdjęciach możecie zobaczyć budynek, który jest raczej podobny do szałasu niż do bazy naukowej oraz konstrukcje dość odważne wizualnie. Wszystko zgodnie z zasadami: Na Antarktydzie budynki nie muszą być piękne.