2011.12.08// D. Pęgiel
Po ośmiu dniach intensywnego śledztwa policja na Węgrzech zatrzymała dwóch sprawców napadu stulecia. Skok miał miejsce 30 listopada w Budapeszcie. Przestępcy ukradli miliard forintów (3,3 miliona euro) z pancernej furgonetki – czytamy na stronie internetowej Caboodle.hu.
Komentatorzy podkreślają, że kradzież ta nie należało do najtrudniejszych. Złodziejem jest 37-letni Robert Lorincz, kierowca pancernej furgonetki. Przewoził on utarg z budapesztańskich firm do banku centralnego. W toku śledztwa wyszło na jaw, iż zbagatelizowano przepisy bezpieczeństwa i w samochodzie znajdował się tylko jeden konwojent.
Przeczytaj także: Brawurowy napad we Włoszech - skradziono 100 kg złota » Policja twierdzi, że Lorincz zatrzymał się w bocznej ulicy, wysłał ochroniarza do sklepu, a sam odjechał. Następnie w zaułku XVII dzielnicy Budapesztu z pomocą kolegi przerzucił worki z pieniędzmi do Volkswagena Passata. Przez kilka ostatnich dni węgierska policja przeczesywała kraj. Ponadto za kierowcą wysłano międzynarodowy list gończy. Ostatecznie odnaleziono go na terenie Węgier. Zatrzymano także jego pomocnika - Petera V. Funkcjonariusz przyznają, iż do tej pory odzyskano tylko część pieniędzy.
Węgierska policja...
...zatrzymała sprawców...
...napadu stulecia