2011.02.11// M. Kusiakiewicz
Mogłoby się wydawać, że GPS jest już wszędzie tam gdzie trzeba. Nic bardziej mylnego. GPS teraz dotarł do narciarzy, a postarała się o to firma Zeal.
Zamontowane w goglach urządzenie podaje czas jazdy, prędkość, przebytą odległość oraz naszą pozycję (po wybraniu odpowiedniej opcji). Wydawać by się mogło, że takie informacje nie są narciarzowi potrzebne. Czy aby na pewno?
Gogle z GPS-em
O ile przebyta odległość oraz czas jazdy wydają się być zbędne, o tyle prędkość z jaką suniemy po stoku jest potrzebną informacją. Niestety, jak każde rozwiązanie, to również, ma swoje plusy i minusy. Bardzo duży minus to - niestety - rozpraszanie uwagi narciarza, a to może być bardzo groźne w skutkach.