2016.03.09// J. Kruczek
Powiedzmy sobie szczerze. Traktowanie ludzi niepełnosprawnych w naszym kraju jest ciągle poniżej krytyki. Wystarczy się przejść po dowolnym mieście, aby zobaczyć, że jeszcze wiele jest do zrobienia. Jeszcze gorzej jest w przypadku pracodawców często unikających osób niepełnosprawnych, czy też pośredniaków kierujących takie osoby do niewłaściwych firm. Temat rzeka, ale dziś spojrzymy na problem na wesoło.
Nie raz ubolewamy nad tym, jak wyglądają kampanie społeczne w naszym kraju. Często nie wyglądają i wręcz uzyskują efekt całkowicie odwrotny od zamierzonego. Na szczęście coraz częściej też za takie rzeczy zabierają się osoby z pomysłem. Przykładem jest najnowsza kampania, a dokładniej film "Nie chcę być strażakiem". A w nim poznamy dość niezwykłą jednostkę straży pożarnej.
Nie chcę być strażakiem
Film prezentuje akcję wyjazdu do pożaru i spektakularną operację gaszenia płonącego budynku. A przynajmniej jego prób. W filmie pokazano niepełnosprawne osoby pełniące role strażaków. Tak totalnie się do tego nie nadają, a to rodzi całą masę sytuacji bawiących do łez. Pomyślicie, że ktoś się nabija z cudzego nieszczęścia. Nic bardziej mylnego.
Nie chcę być strażakiem
Materiał na końcu przedstawia nam bohaterów i to kim są w codziennym życiu. Jak mówi tytuł oni nie chcę być strażakami. Za to są wykwalifikowanymi pracownikami innych branży. Programista nie musi biegać, informatyk nie potrzebuje nóg, a wykwalifikowana kadrowa bez słuchu i tak lepiej ogarnie dokumenty niż nie jedno z nas.