Zjadliwa satyra na współczesność, pamflet na media, agencje reklamowe. Napisana w przewrotny sposób, z humorem, sprawia, że reagujem y śmiechem, ale gorzki to śmiech. Po odrzuceniu ironii i drwiny zostaje świat z wypaczonymi wartościami, w którym nie ma miejsca na miłość, przyjaźń, rodzinę, na chwilę zastanowienia. Pozostaje wyścig szczurów.