2013.05.24// P. Rączka
W Nadrenii Północnej-Westfalii doszło do napadu, w którym złodziej ukradł kosztowności warte 2,2 mln euro. Całe zdarzenie wyglądało niczym scenariusz z najlepszego filmu akcji. 36-letni Szwajcar wiózł jubilerskie kosztowności samochodem i gdy zatrzymał się na czerwonym świetle, nagle motocyklista w skórzanej kurtce i w kasku podjechał do niego, wybił szybę od strony pasażera, rozpylił gaz łzawiący, chwycił walizkę z kosztownościami, po czym odjechał.
Policja jest jak na razie bezradna w poszukiwaniach. Zeznania napadniętego mężczyzny niewiele pomagają, bowiem cała sytuacja działa się tak szybko, że niedużo szczegółów z niej zapamiętał m.in. tego, w którym kierunku odjechał przestępca.