2011.01.06// D. Pęgiel
Do Holandii z Niemiec trafiło 136 tysięcy jaj prawdopodobnie skażonych dioksynami. Na miejscu zostały one wykorzystane w przemyśle spożywczym – oświadczył wczoraj późnym wieczorem rzecznik unijnego komisarza ds. zdrowia i ochrony konsumentów.
Z zapewnień rzecznika wynika, że niemieckie jajka nie trafił do handlu. Nie wiadomo natomiast, do jakiej dokładnie produkcji zostały wykorzystane. Nie ma także całkowitej pewności, czy faktycznie były zatrute dioksynami.
Niemieckie jaja z dioksynami trafiły do Holandii?
Jajka pochodził z fermy Saksonii-Anhalt i na początku ubiegłego miesiąca zostały dostarczone holenderskiemu przedsiębiorstwu Barneveld. Niemiecki dostawca nie miał prawa w tym czasie sprzedać jaj, bowiem był uwikłany w skandal z dioksynami, które trafił do niemieckich hodowli trzody chlewnej i na farmy drobiu za sprawą 100 tysięcy ton skażonych pasz.
Dioksyny to potoczna nazwa grupy organicznych związków chemicznych będących pochodnymi oksantrenu. Udowodniono w badaniach klinicznych, że działają one silnie mutogennie, naruszając właściwą strukturę kodu genetycznego rozmnażających się komórek żywych organizmów. Są zatem odpowiedzialne m.in. za powstawanie mutantów i nabytych zwyrodnień u potomstwa.