2017.08.31// J. Kruczek
Piloci samolotów rejsowych maja zdecydowanie jedna z najlepszych prac na świecie. To jakie widoki mogą podziwiać jest po prostu niesamowite. Przykładem niech będzie rutynowe podejście do lotniska w Queenstown.
Maszyny lecące do Queenstown w Nowej Zelandii muszą przelecieć nad szczytami gór, a następnie pomiędzy nimi posadzić samolot. Już sam widok pas górskich jest niesamowity. Jednak na powyższym filmie uwieczniono coś jeszcze. Maszyna nim doleci do płyty lotniska musi przelecieć przez chmury spowijające niebo między szczytami.
Lotnisko w Queenstown
I tak w pewnym momencie samolot po prostu zanurza się w białych obłokach. Przez chwilę zupełnie nic nie widać, a piloci kierują się jedynie odczytami instrumentów. Nagle przed maszyną wyłania się jezioro prowadzące wprost na pas startowy lotniska. No cóż, to jest po prostu piękne. I jak tu się nie dziwić, że piloci kochają swoją pracę.