2013.03.21// D. Pęgiel
David Ranta spędził w więzieniu 22 lata z 37,5-rocznej kary, na jaką został skazany za rzekome zastrzelenie przy próbie kradzieży znanego chasydzkiego rabina Chaskela Wezerbergera. Wkrótce osadzony wyjedzie na wolność. Okazało się bowiem, że nie jest winny morderstwa - czytamy na portalu nytimes.com.
Śmierć Wezerbergera wywołała wstrząs żydowskiej społeczności w Nowym Jorku, a tamtejszy burmistrz zaoferował 10 tysięcy dolarów nagrody za schwytanie zabójcy rabina. W sierpniu 1990 roku detektyw Louis Scarcella aresztował Rantę, którego rok później skazano na 37,5 roku więzienia.
Po latach okazało się, że dowody przeciwko aresztowanemu zostały sfabrykowane - świadek Dmitry Drikman zeznawał przeciwko niemu, gdyż Scarcella obiecał mu skrócenie pobytu w więzieniu. Warto podkreślić, że już kilka lat po skazaniu Ranty żona Josepha Astina, który poniósł śmierć uciekając przed policją, przyznała, że to jej małżonek zabił rabina. Funkcjonariusze nie uznali jej jednak za wiarygodnego świadka, gdyż w przeszłości była ona dziewczyną mordercy na zlecenie. Scarcella utrzymuje natomiast, że "nigdy nikogo nie wrobił".