2012.03.18// D. Pęgiel
Dziennik "Washington Post" oznajmił, że Osama bin Laden zamierzał zabić przywódcę Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę i jednego z najważniejszych generałów USA - Davida Petraeusa. Gazeta powołuje się na dokumenty, które przy liderze Al-Kaidy znaleźli amerykańscy komandosi.
Przeczytaj także: Osama bin Laden zabity przez USA » "Washington Post" poinformował, że amerykańskie władze rozważają udostępnienie opinii publicznej owych dokumentów. Miałoby to nastąpić zarówno w oryginalnym języku, w jakim notatki te zostały sporządzone (arabskim), jak i przekładzie. Gazeta podkreśla, iż Osama bin Laden rozpoczął planowanie ataku na Baracka Obamę tuż po objęciu przez niego urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych w styczniu 2009 roku. Islamista rozważał zestrzelenie prezydenckiego samolotu Air Force One.
Osama bin Laden
Bin Laden liczył, że śmierć przywódcy spowoduje głęboki kryzys w USA, któremu nie sprosta wiceprezydent Joe Biden. Ponadto fundamentalista zastanawiał się nad zabiciem generała Davida Petraeusa, gdy ten staną na czele wojsk Stanów Zjednoczonych w Afganistanie.
Przeczytaj także: Krwawe zamachy miały skłonić USA do ustępstw » Dokument, na które powołuje się dziennik "Washington Post", mają wskazywać na to, że Osama bin Laden zaniepokojony był faktem, iż ataki, w których giną również muzułmanie, zmniejszają poparcie dla działań Al-Kaidy. Z powodu nadwyrężenia wizerunku organizacji zastanawiał się nad zmianą jej nazwy.