2009.10.18// J. Doe
Po trzech latach fikcji i zaklinania rzeczywistości przez PKP, ze stacji we Włoszczowie odjechał ostatni ekspres.
Nowa stacja we Włoszczowie została wybudowana kosztem 3 milionów złotych. Była ona oczkiem w głowie Przemysława Gosiewskiego (PiS). Plan był prosty - ekspres PKP z Częstochowy miał zatrzymywać się na stacji we Włoszczowie w drodze do Warszawy.
Przystanek iście kuriozalny, na stacji ruch był minimalny. Większe poruszenie stacja we Włoszczowie wywoływała w posażerach ekspresu, niż ekspres wśród lokalnych mieszkańców. W końcu przystanek godny twórczości Mrożka był nie lada atrakcją...
W końcu, po trzech latach stacja we Włoszczowie wraca do swojego miejsca w szeregu. Gdybyście kiedyś wylądowali na stacji we Włoszczowie nocną porą być może zobaczycie cienie przeszłości... Snującą się nieodgadnioną postać w ciemnym płaszczu, wspominającą lata "prosperity" stacji...
My ze swojej strony dedykujemy Przemysławowi Gosiewskiemu jeden z największych przebojów Mieczysława Fogga.