2011.02.10// D. Pęgiel
W wyniku samobójczego zamach na ośrodek rekrutacyjno-szkoleniowy pakistańskiej armii na północnym zachodzie kraju zginęło co najmniej 27 wojskowych, a 35 zostało rannych. Ataku dokonał nastolatek – poinformował minister informacji prowincji Khyber-Pakhtunkhwa.
Do zamachu, który miał miejsce podczas porannego apelu z udziałem rekrutów w miasteczku Mardan, natychmiast przyznali się talibowie. Przedstawiciel tamtejszej policji Abdullah Khan przyznał, że nastolatek ubrany był w szkolny mundurek. Wszystko wskazuje na to, że zamachowiec dostał się na teren jednostki bez jakichkolwiek problemów.
Talibowie
Pakistański premier Yousaf Raza Gillani stwierdził, że takie tchórzliwe ataki nie mogą wpłynąć na morale służb bezpieczeństwa i postanowienie narodu, by wytępić terroryzm.
Zdaniem agencji Reutera dzisiejszy atak stawia pod znakiem zapytania rządowe zapewnienia, że ofensywa armii osłabiła talibskich rebeliantów, dążących do zdestabilizowania sytuacji w Pakistanie. Z kolei Associated Press przypomina, że w tym samym miejscu doszło do ataku w 2006 roku, wtedy śmierć poniosło 35 żołnierzy.