2009.12.05// J. Górszczyk
Prawie 40 osób zginęło we wczorajszym zamachu samobójczym w Pakistanie. Kilkadziesiąt rannych walczy o życie.
Wierni w meczecie
Trzech napastników zaatakowało świątynię w Rawalpindi. Działo sie to podczas kończenia modlitwy. Piątek to dla muzułmanów dzień świąteczny. Toteż w meczecie znajdowały się setki osób. Wśród ofiar jest wielu wojskowych – oficerów i żołnierzy.
Świątynia w Rawalpindi znajduje się w pobliżu siedziby głównej pakistańskiego wojska. Możliwe, że celem ataku było zabicie jak największej liczby żołnierzy oraz policjantów, będących w tym czasie w świątyni. Według wstępnych ustaleń, napastnicy zdetonowali co najmniej dwa ładunki wybuchowe. Zaraz po wybuchu było słychać strzelaninę.
Od wczoraj policja musi uspokajać wiernych
Do niedawna w Rawalpindi było bezpiecznie
Teraz najlepiej modlić się w domu
Pakistańska policja zabezpiecza miejsce tragedii. Do tego stara się uspokoić muzułmanów, którzy od wczoraj nie czują się już bezpiecznie. Meczet zawsze był dla nich azylem, do którego przychodzili się modlić i w którym czuli się bezpiecznie. Dziś znowu żyją w strachu przed kolejnymi zamachami.
Czy będą kolejne zamachy?