2011.01.15// D. Pęgiel
Chaos zapanował na ulicach Tunisu. W ogniu stanęły budynki, słychać strzały, a ulice tunezyjskiej stolicy opanowali szabrownicy. W związku z tą sytuacją polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych uruchomiło infolinię dla członków rodzin obywateli Polski przebywających w Tunezji - +48 22 523 94 48.
Z relacji mieszkańców stołecznego Tunisu wynika, iż w kilku dzielnicach miasta grasują bandy, które rabują i podpalają budynki oraz atakują ludzi. W pobliżu nie ma sił porządkowych, które byłby w stanie opanować sytuację i zapewnić bezpieczeństwo obywatelom.
Siły porządkowe nie radzą sobie z bandami w stolicy Tunezji
Agencja dpa poinformowała, iż w sobotę rano w płomieniach stanął główny dworzec kolejowy w Tunisie. Podobny los spotkał supermarkety. Korespondenci Reutera donoszą o strzelaninie, która miała miejsce w dzielnicy Ettadamen. W miejscowości Denden, ok. 19 km od stolicy, wylądowali żołnierze, którzy mają zapanować nad chaosem.
Premier Mohammed Ghannuszi, który tymczasowo pełni obowiązki prezydenta, zaapelował w telewizyjnym wystąpieniu o spokój i obiecał przywrócenie porządku. Polecił też obywatelom, by zorganizowali się w grupy i razem bronili dobytku. Do tej pory w antyrządowych zamieszkach zginęły co najmnie 23 osoby.