2013.06.19// D. Kwiecień
Niemal każdy mężczyzna uważa, że jest mistrzem uwodzenia. Rzeczywistość wygląda jednak zupełnie inaczej. Samo podejście do kobiety wywołuje u większości przedstawicieli naszej płci strach i paraliż nóg. Trudno jednak jest zrezygnować z kobiet, więc mimo wszystko staramy się coś zdziałać w tej sprawie. Z tego powodu w każdy weekend kluby i puby są pełne mężczyzn szukających swojego szczęścia.
Mimo wszystko w tych miejscach ich nieśmiałość wciąż daje się we znaki. Próbują więc ją zneutralizować przy pomocy napojów z procentami. Czy jest to jednak dobry sposób, który może wpłynąć na nasze relacje z płcią piękna?
Przeczytaj także: Alkohol, samochody, kobiety i my - czyli wyniki interesujących badań »Otóż niekoniecznie. Oczywiście, gdy mamy już za sobą kilka piw lub drinków, to czujemy się panami świata. Wydaje nam się, że jesteśmy w stanie wszystko osiągnąć, genialnie tańczymy, potrafimy mówić jak poeci, a na dodatek mamy genialne pomysły na różnej maści interesy. Nie trzeba już wspominać, że każdy podpity mężczyzna uważa się za mistrza MMA. To wszystko jednak odbywa się tylko w naszych głowach.
W rzeczywistości nie wyglądamy już na takich świetnych facetów, jak mogło nam się wydawać. Pierwszy problem stanowi samo podejście do kobiety. Gdy w naszych żyłach krąży alkohol, nie potrafimy już tak pewnie chodzić jak na trzeźwo. Teraz wystarczy zastanowić się, co myśli kobieta widząc zbliżającego się do niej chwiejnym krokiem mężczyznę. Odpowiedź jest chyba jasna.
Przeczytaj także: Seks z nieznajomą - jak rano zakończyć tę znajomość? »Kolejnym etapem nawiązywania znajomości z przedstawicielką płci przeciwnej jest rozmowa. Niektórzy specjaliści wierzą, że istnieją specjalne tematy, za pomocą których można uczynić uwodzenie łatwiejszym. Nie będziemy jednak teraz zajmować się ich skutecznością. Obojętnie co byśmy powiedzieli po alkoholu, będzie to brzmiało dość kiepsko. W końcu każdy z nas zdaje sobie sprawę, że trunki z procentami negatywnie wpływają na sprawność naszego aparatu gębowego. Efekt? Nawet recytowane wiersze brzmią jak zwykły bełkot.
Załóżmy jednak, że kobieta jest na tyle zdesperowana, że pozwala nam na podjęcie kolejnych kroków. Chwytamy więc ją za rękę i z dumą prowadzimy na parkiet. Z głośników płyną pierwsze nuty wolnej piosenki, która idealnie nadaje się do romantycznego tańca. Wczuwamy więc się w rolę tancerza i prezentujemy nasze wyjątkowe umiejętności. Jej wrażenia są jednak zdecydowanie inne. Mężczyzna pod wpływem ma problemy z koordynacją ruchów i może na przykład deptać kobiecie po stopach. Raczej nie jest to zachowanie godne jej wymarzonego kochanka.
To jednak nie stanowi żadnego problemu. Podrywanie pod wpływem alkoholu może skończyć się znacznie gorzej. Gdy jesteśmy po kilku głębszych, nasze postrzeganie świata ulega pewnej zmianie. Zaczynamy widzieć świat w różowych kolorach i wszystko wydaje się lepsze. Nasze wymagania dotyczące urody kobiety również są nieco inne. Może się więc zdarzyć, że poranek poważnie odbije się na naszym zdrowiu psychicznym. Z tego powodu każdy z nas powinien wyznawać zasadę – „Podrywam. Nie piję”.