2013.03.26// D. Pęgiel
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2012 roku ustalano średnio co trzeciego sprawcę kradzieży. Jednak w przypadku kieszonkowców najwyżej kilka procent spraw kończyło się sukcesem – poinformował dziennik "Rzeczpospolita". Komentatorzy podkreślają, że kieszonkowcy przejawiają większą aktywność przed świętami, dlatego policjanci prowadzą akcje ostrzegawcze i przypominają, by nie stwarzać okazji do kradzieży.
Policja...
... nie radzi sobie...
...z kieszonkowcami
Według KGP w poprzednim roku dokonano w całej Polsce 4085 kradzieży kieszonkowych, które były przestępstwem – ofiary złodziej straciły rzeczy warte co najmniej 250 złotych. Przy czym w przedziale 250-1000 złotych odnotowano 2729 kradzieży, a tylko w 55 przypadkach (prawie 2%) ujęto i oskarżono sprawców. Pozostałych nie wykryto.
Zdaniem policjantów kieszonkowcy są nieuchwytni, gdyż takie kradzieże trudno udowodnić. - Tutaj sprawcę trzeba złapać za rękę, na gorącym uczynku - wyjaśnia Bogdan Krzyszczak z Komendy Stołecznej Policji. Jednocześnie dodaje, że sposobem na złodziei mają być np. wmieszani w tłum policjanci po cywilnemu. M.in. dzięki nim w Warszawie na przestrzeni 5 lat kradzieże kieszonkowe udało się ograniczyć o prawie połowę.