2011.09.23// D. Pęgiel
Żołnierze Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie przesyłają niejawne dane o swoich działaniach przez satelitę należącego do Gazpromu – poinformowała "Rzeczpospolita". Z ustaleń gazety wynika, że Polacy w tym azjatyckim kraju korzystają z systemu satelitarnej łączności opartego na urządzeniach wyprodukowanych przez Wojskowe Zakłady Łączności w Zegrzu oraz firmę TTComm z Mińska Mazowieckiego. Sprzęt ten jest skonfigurowany z dwoma satelitami. Jeden należy do spółki Eutelsat, a drugi - do rosyjskiego koncernu gazowego Gazprom.
Polski wojsko...
...przesyła ważne informacje...
...przez satelitę Gazpromu
Jak donosi dziennik przez tego ostatniego satelitę płyną m.in. strategiczne informacje o działaniach polskich żołnierzy w Afganistanie. Dane te dotyczą m.in. funkcjonowania tamtejszych komórek polskiego wywiadu i kontrwywiadu wojskowego.
Zdaniem wysokiego rangą oficera Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego rosyjskie służby, które sprawują kontrolę nad Gazpromem, wiedzą gdzie przebywa żołnierz korzystający z telefonu satelitarnego. Znają również częstotliwość i czas połączeń oraz numer, na który są one wykonywane. Informacje te mogą decydować o życiu wojskowego.
Według Leszka Pietrzaka, byłego członka komisji weryfikacji WSI, osoby, które zdecydowały się na zakup urządzeń korzystających z satelity Gazpromu, powinny ponieść odpowiedzialność, gdyż stwarza to poważne zagrożenie dla Polski.
Tymczasem Ministerstwo Obrony Narodowej nie widzi w tej sprawie problemu, który wymagałby szerszych wyjaśnienia. "Łącza satelitarne stanowią jedynie platformę transmisyjną dla niejawnych systemów teleinformatycznych. W celu zapewnienia bezpieczeństwa działań operacyjnych oraz bezpieczeństwa przesyłanych informacji dowodzenia i kierowania do PKW Afganistan wykorzystywane są techniki kryptograficzne mające na celu zabezpieczenie przesyłanych w systemie danych przed wprowadzeniem ich w łącza satelitarne" – oznajmiło biuro prasowe resortu.