Powstanie Spartakusa 73?71 p.n.e.
O Spartakusie jest sporo filmów i powieści, gdzie uatrakcyjnia się fabułę, dodając wątki zgodne z wymogami współczesnej kultury masowej, a sylwetki bohaterów kroi się na rozmiar współczesnej wrażliwości. Ta książka jest inna. Autor nie napisał opowieści, w którejuczestników wydarzeń czyni bardziej dzisiejszymi, lecz bez ostrzeżenia zanurza czytelnika w głębiny starożytności, z jej mentalnością i wrażliwością, jakże odmiennymi od współczesnych. Kto da się porwać książce, ujrzy świat, w którym niewolnictwa nie postrzegano jako zła. Dozna wstrząsu niezwykle krwawych, wielkich wojen, jakie Rzym toczył tuż przed wybuchem powstania Spartakusa i zaduma się nad rozmachem tych działań. I wreszcie, na dwóch trzecich z ponad 300 stron książki, obejrzy zajmujący obraz ogromnej wojny niewolniczej, której grozę ówcześni Rzymianie porównywali do czasów wojen italskich Hannibala. Na kartach opracowania zobaczymy wielobarwny wachlarz ludzkich typów i zachowań. Przeczytamy o szlachetności i podłości, mądrości i głupocie, wierności i zdradzie, których nie trzeba było wymyślać, by uczynić rzecz interesującą. Opowieść pełna jest ciekawostek, anegdot i cytatów, pomagających czytelnikowi przenieść się ponad 2000 lat wstecz. W rekonstrukcji wydarzeń autor oparł się na kilkudziesięciu pracach uczonych, głównie polskich, do których przeczytania raz po raz zachęca, w celu wyrobienia sobie własnego zdania. Jednocześnie książka nie ma charakteru naukowego, lecz jak najbardziej przyjazny czytelnikowi, a w przyswojeniu jej treści z pewnością pomogą liczne, kolorowe mapy i ilustracje.