2011.11.06// D. Pęgiel
Pożar w Czerwionce-Leszczynach (powiat rybnicki, województwo śląskie) ogarnął już dwie chłodnie - wynika z informacji przedstawionych przez brygadiera Bogusława Łabędzkiego z komendy straży pożarnej w Rybniku. PAP donosi, iż walka z ogniem potrwa jeszcze wiele godzin.
W płonących halach-chłodniach znajdowało się 400 ton mrożonych pączków oraz lody i mrożone ryby. Pożar wybuch o godzinie 11:30 w chłodni z pączkami na powierzchni ok. 400 metrów kwadratowych. Łabędzki twierdzi, że były one składowane na niewielkiej powierzchni do wysokość 4-5 metrów; wszystkie uległy spaleniu.
W Czerwionce-Leszczynach...
...płoną hale...
...z pączkami i lodami
Brygadier z komendy straży pożarnej w Rybniku oznajmił także, że "dodatkowe zagrożenie" stanowiło ocieplenie magazynu, wykonane ze styropianu, a także opakowania, w jakich znajdowały się wyroby cukiernicze. Strażak przyznał, iż ognia nie udało się opanować i rozprzestrzenił się na kolejną halę. Pożar obejmuje obecnie 1200 metrów kwadratowych.