2013.08.22// J. Kruczek
Głupota ludzka potrafi przybrać różne wymiary. W pod rzeszowskim Tyczynie dwaj pracownicy piekarni postanowili zrobić żart koledze. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że postanowili go podpalić.
Prokuratura rejonowa w Rzeszowie doniosła, że 18-latek i 23-latek podczas pracy w piekarni zaciągnęli kolegę na zaplecze. Tam polali jego ubranie substancją łatwopalną i podpalili zapalniczką. Głupi żart skończył się fatalnie, ponieważ całe ubranie mężczyzny zajęło się ogniem, a on sam doznał oparzeń trzeciego stopnia. Jego stan jest bardzo poważny i natychmiast podjęto decyzję o transporcie śmigłowcem do specjalistycznego szpitala w Siemianowicach Śląskich.
Sprawcy podpalenia to dwaj bracia. Obaj usłyszeli już zarzuty narażenia życia i grozi im do 10 lat więzienia. Mężczyźni zostali objęci dozorem policyjnym i poręczeniem majątkowym. Ciągle nie wiadomo kiedy ofiara dojdzie do siebie i jakie będą ostateczne skutki podpalenia.