2011.03.26// D. Pęgiel
Czworo studentów częściowo zaszyło sobie usta w proteście przeciwko wycofaniu rządowego finansowania dla publicznych uczelni w Wenezueli. Ponadto w całym kraju 55 osób prowadzi strajk głodowy, który rozpoczął się 23 lutego i od tamtego czasu przybiera na sile – twierdzą organizatorzy protestów. Informacje o głodówce nie zostały jednak potwierdzone przez niezależne źródła.
Protesty studentów w Wenezueli
Studenci twierdzą, że bez wsparcia z budżetu państwa uczelnie nie będą miały środków na dalszą działalność. Pracownicy administracji szkół wyższych ostrzegają natomiast, że już na początku kwietnia na ponad 20 uczelniach może zabraknąć środków na utrzymanie stołówek czy kupno żywności.
Rząd Wenezueli odpiera te apele twierdząc, iż studentami manipulują przeciwnicy prezydenta Hugo Chaveza. -
Jeśli chcą sobie coś tam zaszywać, niech zaszywają (...).
My będziemy dalej pracować dla ojczyzny – oświadczył w telewizji minister spraw zagranicznych Nicolas Maduro.
Na początku tygodnia wenezuelski przywódca ogłosił, że jego gabinet zamierza podwyższyć studenckie stypendia oraz jest skłonny przemyśleć kwestię uniwersyteckich budżetów. Słowa prezydenta nie wywarły wrażenia na strajkujących, którzy uważają, że zapowiedzi Chaveza są niewystarczające.