Władimir Putin obawia się zapowiadanej wizyty w Polsce i wstrzymuje się z ostatecznym potwierdzeniem swojego przyjazdu. Nie chodzi bynajmniej o zmienną pogodę, która potrafi nam sprawić ostatnio niezłe figle ale o zakręty historii. Putin chce mieć pewność, że podczas uroczystości na Westerplatte w 70 rocznicę wybuchu II wojny światowej nikt nie będzie wskazywał na ZSRR jako kraj współodpowiedzialny za wybuch wojny.
Cóż, zaklinanie historii wydaje się być w ostatnich dziesięcioleciach znacznie łatwiejsze w Rosji, niż zaklinanie pogodny.
Władimir Putin