2013.04.17// K. Marcinkiewicz
Jak poinformował Meir Icchak Halewi, burmistrz leżącego nad Morzem Czerwonym kurortu Ejlat, na terenie miasta eksplodowały dwie rakiety wystrzelone prawdopodobnie z terenu półwyspu Synaj w Egipcie. Nikomu nic się jednak nie stało, nie ma także zniszczeń, ponieważ pociski wybuchły na otwartym terenie.
F-15 izraelskich sił powietrznych
Miasto Ejlat leżące w południowym Izraelu
Zamieszki w Egipcie wybuchły w 2011 roku
Nie jest to pierwszy tego typu atak na Ejlat. Rok temu miała miejsce podobna sytuacja, kiedy to dwie wystrzelone z Egiptu rakiety także wybuchły na pustkowiu nie czyniąc nikomu krzywdy.
Wtedy to przedstawiciele izraelskiego rządu twierdzili, że były one wykradzione z libijskiego składu broni i przemycone na terytorium państwa piramid i faraonów. Władze Egiptu zaprzeczyły jednak tym doniesieniom.
Egipt to państwo, które do tej pory kojarzyło się raczej z piramidami i spokojnym wypoczynkiem. Sytuacja zaczęła zmieniać się dopiero dwa lata temu po przemianach ustrojowych w tym kraju.
Obecnie na linii Kair-Tel Awiw sytuacja jest najbardziej napięta od lat. Przypomnijmy, w latach 1948-1975 pomiędzy oboma państwami miał miejsce otwarty konflikt zbrojny. Od tego czasy sytuacja była stabilna, co zaczęło zmieniać się po obaleniu prezydentury Husniego Mubaraka na początku 2011 roku.