Roman Witold Ingarden

Jak bliżej wyjaśniam we Wstępie, celem niniejszej pracy jest dać możliwie dokładny obraz działalności ojca w okresie jego pobytu w Toruniu w latach dwudziestych. W obrazie tym uwzględnione ma być tło historyczne, tj. pochodzenie i skład jego rodziny, wykształcenie, zamiłowania i mcntal- ść ojca, przyczyny przyjazdu do Torunia i wyjazdu z Torunia, ówczesne środowisko Torunia itp., a także pewne rzutowanie w przyszłość, tj. te elementy późniejszych zjawisk, które bezpośrednio łączyły się z opisywanymi zdarzeniami i osobami. Chodzi o to, aby ożywić i skomentować istniejącą dokumentację i inne materiały na te tematy z punktu widzenia członka bliskiej rodziny. Ponieważ okres opisywany dotyczy mego wczesnego dzieciństwa, wielu rzeczy nie pamiętam i sam muszę je rekonstruować na podstawie różnych źródeł, ale mogę mieć dużo więcej asocjacji i danych pośrednich niż osoby z zewnątrz, przede wszystkim te, które ojca bezpośrednio nie znały. Oczywiście na temat późniejszej działalności ojca i jego twórczości naukowej winni się wypowiedzieć raczej jego współpracownicy i uczniowie, ja sam nic bardzo mógłbym się podjąć tego skomplikowanego tematu, nawet do czasu, gdy w drugiej połowie sierpnia 1945 roku wyjechałem z Krakowa do Wrocławia na samodzielną drogę życia, poza domem rodzicielskim. Po skończeniu tej pracy z końcem lipca 1999 r. uświadomiłem sobie, że mam jeszcze pewne, jak się wydaje, ciekawe materiały niewyzyskane, które wiążą się bezpośrednio z osobami występującymi w tym szkicu, mianowicie z moim nieżyjącym bratem Jurkiem i ze mną, a dotyczące nieco późniejszego okresu międzywojennego (1930-1938) i okresu drugiej wojny i bezpośredniego jej następstwa (1939-1949). Ponieważ nie dotyczy to bezpośrednio ojca, postanowiłem napisać dwa dodatki poza tekstem głównym: Dodatek A. Dwa moje czasopisma szkolne we Lwowie, 1930-1938,