2011.06.25// D. Pęgiel
Ministerstwo Transportu Rosji zakazało eksploatowania na terytorium kraju od 1 stycznia przyszłego roku samolotów pasażerskich Tu-134, Jak-40 i An-24 niewyposażonych w system ostrzegania przed zbliżeniem z ziemią. Resort zwrócił się również do Ministerstwa Przemysłu i Handlu oraz koncernu Tupolew o nieprzedłużanie resursów i okresów służby Tu-134, obsługujących regularne połączenia lotnicze.
Miejsce katastrofy rosyjskiego Tu-134
Decyzja ta traktowana jest jako reakcja na czwartkowe wystąpienie prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, który opowiedział się za wycofaniem tego typu maszyn po katastrofie pod Pietrozawodskiem. -
Poleciłem Ministerstwu (Transportu), by przygotowało szybkie wycofanie Tu-134 z eksploatacji. Już czas to zrobić. W krótkiej perspektywie resort przeanalizuje możliwość zastąpienia tych maszyn na regularnych rejsach - oznajmił przywódca Rosji na konferencji po katastrofie Tu-134 rosyjskich linii lotniczych RusAir.
Samolot runął w poniedziałek przed północą w odległości ok. 700 metrów od lotniska w Pietrozawodsku. Zginęło 45 osób, a siedem zostało rannych. Przyczyny tragedii nie są znane. Wiadomo jednak, że maszyna podchodziła do lądowania w trudnych warunkach meteorologicznych, w deszczu i mgle. Kontroler lotu, który prowadził samolot z ziemi, twierdzi, że nakazał pilotom odejście na drugi krąg, jednak kapitan zdecydował się zaryzykować.