2012.02.17// D. Pęgiel
Rządzący miastem Barnauł, które znajduje się w południowej części Syberii, zabronili organizacji wiecu z udziałem tylko i wyłącznie zabawek. Działacze opozycji zamierzali w ten sposób obejść zakaz publicznych zgromadzeń - czytamy na portalach Sydney Morning Herald oraz RadioFreeEurope/ RadioLiberty.
Protest zabawek w Barnauł
Działacze miejscowej opozycji przyznają, iż chcieli , by wydarzenie to przypomniało o naruszeniu prawa do swobodnych spotkań i demonstracji. Zabawki miały znaleźć się głównym placu syberyjskiego miasta wraz z kartkami o treści postulatami przeciwników rządzącej Federacją partii Jedna Rosja.
Wcześniej opozycjonistom udało się przeprowadzić dwie podobne akcje, jednak to ta planowana na 18 lutego miała być największa. O zamiarach aktywistów policja poinformowała władze miasta, podkreślając, ze zamierzają oni obejść prawo "przy zastosowaniu nowych technik organizacji publicznego wiecu".
Przypomnijmy, że opozycja w Rosji zarzuca rządzącym oszustwo wyborcze, do którego miało dojść w czasie grudniowego głosowania na parlamentarzystów. W następnym miesiącu odbędą się tam wybory prezydenckie, o których przebieg niepokoją się opozycjoniści i międzynarodowi obserwatorzy.
Źródło: Sydney Morning Herald, RadioFreeEurope/RadioLiberty.