2011.06.13// D. Pęgiel
Moskwa wyraziła zaniepokojenie z powodu wpłynięcia na Morze Czarne amerykańskiego krążownika rakietowego, USS Monterey. Okręt Stanów Zjednoczonych wyposażony jest m.in. elektroniczny system wykrywania celów i kierowania ogniem AEGIS. Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło, że obecność tej jednostki zagraża bezpieczeństwu Rosji. Statek od marca pełni służbę na Morzu Śródziemnym. Pentagon delegował go tam na pół roku jako pierwszy element tarczy antyrakietowej.
USS Monterey
USS Monterey bierze udział w rozpoczętych 6 czerwca ćwiczeniach sił morskich Ukrainy i USA, odbywających się po kryptonimem Sea Breeze 2011. Zostały one zorganizowane w ramach natowskiego programu Partnerstwa dla Pokoju i potrwają do 18 czerwca. Celem manewrów jest przećwiczenie międzynarodowej operacji pokojowej – czytamy na portalu Wprost.pl, który powołuje się na PAP.
"Strona rosyjska niejednokrotnie podkreślała, że nie pozostawimy bez uwagi pojawienia się w bezpośredniej bliskości od naszych granic elementów strategicznej infrastruktury Stanów Zjednoczonych i że będziemy traktować takie posunięcia jako zagrożenie naszego bezpieczeństwa" - stwierdził Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej w specjalnym oświadczeniu.
"Jeśli w danym wypadku chodzi o zwykłą "wizytę" w tym wyjątkowo czułym regionie, to dlaczego wybrano dla niej okręt z takim uzbrojeniem. I jaką rolę przeciwrakietom USS Monterey wyznaczono w scenariuszu manewrów Sea Breeze 2011, w czasie których ćwiczona będzie antypiracka operacja według standardów NATO" - pyta rosyjskie MSZ. Moskwa zaznacza także, że Amerykanie wysyłając swój okręt na Morze Czarne próbują demonstracyjnie pokazać Rosji, że nikt nie zamierza liczyć się z jej zdaniem.