2009.08.10// H. Oktan
Pewnie niektórzy z Was pamiętają jeszcze rowery składaki, które opuszczały zakłady Rometu w Radomiu. Swego czasu był to obowiązkowy prezent komunijny. Z czasem zostały wyparte przez chińskie górale. Jednak pamięć o składakach wciąż drzemie w społeczeństwie. I dzisiaj będzie o rowerze. Ba! Dzisiaj będzie o składaku. Jednak nie jest to zwyczajny rower składak. To prawdziwe cudo, które składa się i składa... i składa.
W efekcie rower po złożeniu zajmuje tyle miejsca ile... dwa koła. Pomysłodawcą i konstruktorem jest student z Wielkiej Brytanii. Pójdziemy o zakład, że jest on w stanie również upakować zawartość walizki na 2 tygodniowy wyjazd do torby od laptopa...
Contortionist - tak się nazywa