2011.07.19// D. Pęgiel
Bułgarskie media poinformowały o zniknięciu czterech skrzyń, które zawierały 64 zapalniki do pocisków sowieckiego systemu artylerii rakietowej Grad. Sprzęt został skradziony z pociągu w drodze z Rumunii do Bułgarii. Zdaniem telewizji BTV chodzi o zapalniki wykorzystywane w pociskach 122 mm. Komentatorzy twierdzą, że oddzielnie, bez rakiet, nie są one niebezpieczne, ponieważ zawierają znikome ilości substancji wybuchowej.
Systemu artylerii rakietowej Grad
Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, że zapalniki skradziono, by je sprzedać na złom. Jednak media podkreślają, iż mogą trafić do talibów w Afganistanie, gdzie nadal jest sporo pocisków pozbawionych zapalników z czasów sowieckiej okupacji
Zapalniki przewożono z rumuńskiego miasta Zarnesti niedaleko Braszowa. Rumuńskie przedsiębiorstwo zbrojeniowe sprzedało je bułgarskiej prywatnej spółce Sadge Consultanst, która miała odsprzedać ten sprzęt trzeciej stronie. Według ministra obrony Aniu Angełowa Bułgarzy działali legalnie i mieli wszystkie niezbędne zezwolenia na taką transakcję.
Części zniknęły na terytorium rumuńskim, prawdopodobnie między Bukaresztem a Giurgiu, gdzie przed wjazdem na teren Bułgarii rumuńscy celnicy odkryli, że w wagonie zerwano plomby i brakuje czterech skrzyń. Rumuńska prokuratura wojskowa wszczęła śledztwo w tej sprawie.