Proces odbywał się przed łódzkim sądem okręgowym. Obrońca Cyby oznajmił, iż jego klient przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Zbrodnia miała miejsce 19 października 2010 roku. Skazany wtargnął wówczas z bronią do łódzkiej siedziby Prawa i Sprawiedliwości. Zastrzelił tam działacza PiS - Marka Rosiaka i asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego - Pawła Kowalskiego.
Przeczytaj także: Ruszył proces mordercy działacza PiS » Cyba został obezwładniony przez strażnika miejskiego. Świadkowie twierdzą, że skrępowany krzyczał, iż zamierzał zabić szefa opozycyjnej partii - Jarosława Kaczyńskiego i "powystrzelać pisowców". Prokuratura w Łodzi zarzuciła mu zabójstwo i usiłowanie zabójstwa, które były motywowane przynależnością polityczną ofiar.
Zabójca działacza PiS nie chce płacić zadośćuczynienia
Antoni Macierewicz stracił immunitet
Sondaż: PiS zagraża PO
Wiceszef BOR usłyszał zarzut ws. lotu do Smoleńska
PiS chce referendum ws. ACTA
Surowy wyrok zdziwił nawet oskarżyciela
