2011.08.24// D. Pęgiel
Londyński sąd oddalił pozew mężczyzny, który utrzymuje, że jest druidem i domaga się zakazania badania szczątków ludzkich odkrytych w 2008 roku w okolicy prehistorycznej budowli Stonehenge – poinformowała PAP, powołując się na serwis informacyjny BBC.
Przeczytaj także: Stonehenge - najbardziej tajemnicza budowla w dziejach świata »King Arthur Pendragon - tak nazywa się ów człowiek - żądał, by sąd unieważnił decyzję resortu sprawiedliwości, która pozwoliła naukowcom z uniwersytetu w Sheffield na kolejne pięć lat badań szczątków ze Stonehenge. Jednak sędzia Wyn Williams odrzucił pozew 57-latka, twierdząc, że nie ma wystarczających dowodów na niewłaściwe działanie urzędników.
Stonehenge
Mężczyzna odziany w szaty druida oznajmił przed sądem, że odnalezione kości należą do członków "królewskiego rodu" i "kasty kapłanów", którzy mogli być "ojcami założycielami wielkiego narodu brytyjskiego".
Przeczytaj także: Druidyzm oficjalną religią na Wyspach Brytyjskich »Po rozprawie 57-latek, który przedstawia się jako wódz Lojalnej Arturiańskiej Grupy Wojennej, oświadczył, iż kości z pewnością nie zostaną zwrócone, a jego opinia w ogóle nie została wzięta pod uwagę. Zapowiedział jednak, że będzie dalej walczył o umieszczenie szczątków w ich pierwotnym miejscu.
Szacuje się, że szczątki ponad 40 ciał, które zostały usunięte z miejsca pochówku w megalitycznej budowli kamiennej Stonehenge, mają przynajmniej 5 tys. lat – podała PAP.