2011.05.17// M. Kusiakiewicz
Sklep rowerowy Pavé w Barcelonie, jest chyba jedynym w swoim rodzaju. Po wejściu do niego, odruchowo ściszamy głos zaczynając mówić szeptem. Nic dziwnego. W zaprojektowanym przez Javier Maya wnętrzu, czujemy się jak w galerii sztuki.
Rowery nie wiszą na ścianach, ani nie stoją jeden przy drugim. One są wyeksponowane w specjalnie do tego celu przygotowanych podświetlanych gablotach. Wszystko to sprawia, że rowery "robią" za eksponaty.
Oprócz rowerów, sklep ma w swojej ofercie wszystko to co do jazdy jest potrzebne. Po zakupach możemy przysiąść w saloniku i wypić wyśmienitą kawę lub... wykapać się po jeździe testowej. W takim sklepie, żadna cena za rower nie jest wysoka.