2011.10.05// D. Pęgiel
Dziennik "Daily Mail" poinformował, że w rosyjskich służbach specjalnych nakazano stworzyć strukturę, która zajęłaby się "likwidacją" osób mieszkających za granicą, uznanych za wrogów państwa. Gazeta powołuje się na wcześniej niepublikowany dokument – podał portal Onet.pl.
Dokument z 10 marca 2003 roku podpisany został przez generała-pułkownika Nieczajewa ze służby kontrwywiadu FSB. Wydano go blisko cztery lata przed zabójstwem byłego rosyjskiego agenta - Aleksandra Litwinienki. Jak oznajmił "Daily Mail", wstępną datę rozpoczęcia pracy specjalnej struktury przewidziano na 1 maja 2004 roku.
Aleksander Litwinienko
Do zadań oddziału miała należeć obserwacja, identyfikacja osób wrogich Rosji i możliwe sprowadzenie ich do kraju. Ponadto dokument zezwalał także na "likwidowanie" poza granicami rosyjskiego państwa liderów ugrupowań terrorystycznych i grup ekstremistów oraz osób, które nielegalnie opuściły Federację i były poszukiwane przez policję.
43-letni Aleksander Litwinienko - były funkcjonariusz KGB i FSB -należał do zagorzałych krytyków Władimira Putina. W listopadzie 2006 roku otruto go w Londynie izotopem polonu. Z powodu jego śmierci zawieszona została współpraca wywiadów Rosji i Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy uznali za głównego podejrzanego w tej sprawie posła Dumy Andrieja Ługowoja, którego Moskwa nie godzi się wydać.