Śmierć lorda Edgware'a
- Zajrzał do biblioteki, lecz w środku było ciemno. Pomyślał więc, że jego pan poszedł spać. Dziś rano pokojówka znalazła ciało. Z n ożem wbitym w kark, tuż u nasady włosów. - Nie krzyczał? Nikt niczego nie usłyszał? - Mówią, że nie. Widzi pan, w bibliotece są dźwi ękoszczelne drzwi. Do tego ruch uliczny. Przy takim ciosie śmierć nadchodzi zdumiewająco szybko. Nóż przeszedł między kręgami i traf ił prosto w rdzeń, tak powiedział lekarz. Jeśli trafi się we właściwe miejsce, śmierć jest natychmiastowa.