2011.10.06// D. Pęgiel
Kibic Falubazu, który został śmiertelnie potrącony przez nieoznakowany radiowóz w Zielonej Górze, miał 2,78 promila alkoholu we krwi. Jego śmierć wywołała w nocy z niedzieli na poniedziałek zamieszki, w których udział wzięło blisko 200 osób. Rannych zostało 16 policjantów - czytamy na portalu Gazeta.pl.
Śmiertelnie potrącony kibic Falubazu miał 2,78 promila we krwi
23-letni mężczyzna został potrącony przez nieoznakowany radiowóz, gdy przebiegał w niedozwolonym miejscu przez ulicę. Wypadek miał miejsce w ok. 2.00 w nocy z niedzieli na poniedziałek, po fecie zorganizowanej z okazji zdobycia przez zielonogórską drużynę mistrzostwa Polski na żużlu.
Z najnowszych informacji Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze wynika, że ofiara miała we krwi 2,78 promila alkoholu. To rezultat badań dokonanych przez biegłych na podstawie próbek pobranych od zmarłego mężczyzny.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej Grzegorz Szklarz oznajmił, iż badaniom poddano cztery próbki, a w wyniki wykazały stężenie alkoholu między 2,6 a 2,8 promila. Biegli w swojej opinii przyjęli, że w momencie wypadku mężczyzna miał 2,78 promila alkoholu we krwi, czyli był pod znaczącym jego wpływem.