2011.04.26// D. Pęgiel
35 osób poniosło śmierć, a 468 zostało rannych w 379 wypadkach, które miały miejsce na polskich drogach w okresie Świąt Wielkanocnych. Ich główną przyczyną była brawura i nadmierna prędkość. Ponadto od piątku do poniedziałku policjanci zatrzymali aż 1876 pijanych kierowców.
-
Pod względem liczby wypadków, osób które w nich zginęły lub zostały ranne, te święta były gorsze od ubiegłorocznych – oznajmił Mariusz Sokołowski, rzecznik komendanta głównego policji. Funkcjonariusz przypomniał, że w analogicznych okresie w 2010 roku w 292 wypadkach zginęło 27 osób, a 394 zostały ranne.
W okresie Świąt Wielkanocnych zginęło 35 osób
Sokołowski przyznał, że najczęstszą przyczyną drogowych tragedii była brawura kierowców i nadmierna prędkość.
-
Niestety, w wielu rejonach Polski trwają remonty dróg. Kierowcy stoją w korkach, a później starają się to "nadrobić" za wszelką cenę, nie zwracają uwagi na swoje bezpieczeństwo ani bezpieczeństwo tych, z którymi jadą – stwierdził rzecznik.
Policjant odniósł się także do liczby pijanych kierowców, którzy zatrzymano. -
Te liczby są ogromne. To przerażające, że każdego dnia, mimo wysokich kar setki osób decydują się na to, by prowadzić samochód pod wpływem alkoholu - oznajmił.