2010.08.11// D. Pęgiel
Jak wynika z badań pewnej doktorantki z Rutgers University, skromność ma być traktowana przez społeczeństwo jako łamanie reguł dotyczących ról płciowych, co w efekcie prowadzi do zbiorowego sprzeciwu i lekkiego wykluczenia głównego zainteresowanego.
Corinne A. Moss-Racusin wywnioskowała ze swoich obserwacji, że skromni aplikanci są uznawani za równie kompetentnych, ale byli mniej lubiani, czego przyczyną miała być właśnie skromność postrzegana jako oznaka słabości.
Społeczeństwo w odmienny sposób reaguje na poszczególne jednostki...
...w różny sposób odbiera cechy mężczyzn...
...i kobiet
Spostrzeżenia dotyczyły kilkuetapowych rozmów kwalifikacyjnych, które to pozwoliły pani doktorantce stwierdzić, że modestia mężczyzny jest cecha charakteru wskazującą na niski status - może niekorzystnie wpłynąć na szanse zatrudnienia i potencjał zarobkowy. U płci pięknej skromność nie była postrzegana negatywnie ani nie wiązano jej z niską pozycją społeczną.
Zdaniem badaczy, u panów i pań pożądane i wykluczane są zupełnie inne cechy – kobiety powinny być uspołecznione i nastawione na ludzi, a mężczyźni bardziej skoncentrowani na sobie oraz niezależni.
Powyższe wnioski powodowane były badaniem polegającym na umieszczeniu 132 studentek i studentów w studium, gdzie oglądali 15-minuntowe rozmowy kobiet i mężczyzn ws. pracy.