2011.06.04// M. Kusiakiewicz
Ponieważ wakacje i co za tym idzie gorące dni zbliżają się wielkimi krokami, czas poważnie zastanowić się nad tym, co będziemy robili - oczywiście oprócz pływania - na naszych przydomowych basenach. Wiadomo, że najlepsze są wieczorne przyjęcia w bikini.
My mamy dla Was jeszcze jedną propozycję - turniej bilarda rozegrany właśnie w basenie, a w zasadzie niezbyt głębokim brodziku. Ile taka rozrywka będzie kosztowała? Całkiem sporo, bo aż 6500 dolarów. Pomyślcie jednak, jaki respekt wzbudzicie u sąsiadów.
Jakby na to nie patrzeć, taki mebel w basenie to jest to. Mamy dwie przyjemności w jednym - schłodzenie się w basenie i rozegranie przynajmniej jednego meczu bilardowego. Czego można więcej chcieć? Oczywiście, że drinka lub piwa. I to zimnego.