2009.12.02// J. Górszczyk
Rektorzy już dziś obawiając się o stan finansowy swoich uczelni, chcą zaproponować rządowi niecodzienne rozwiązanie. Chcą, by studia bezpłatne zniknęły. Wtedy każdy student będzie zobligowany płacić „powszechne” czesne.
Pomysł ma być forsowany przez rektorów, którzy uważają, że sytuacja studiów w Polsce jest tragiczna. A dodatkowe pieniądze przydałyby się nie tylko na podreperowanie budżetów szkół. Do tego wzrósłby poziom edukacji.
Tymczasem konstytucja mówi wyraźnie, że obywatel ma prawo do bezpłatnego kształcenia. A poza tym, co to byłoby za państwo, gdzie nikt nie mógłby się uczyć, bo nie miałby pieniędzy. Czy to oznacza, że za kilka lat w Polsce znacznie obniży się IQ narodu?
Zmiany dotyczące zlikwidowania bezpłatnych studiów miałyby wejść w życie od 2015 roku.