2011.09.03// D. Pęgiel
Dowódca sił powstańczych w Trypolisie Abdul Hakeem Belhaj oznajmił, że syn dyktatora Muammara Kadafiego, Saadi, skontaktował się z rebeliantami oraz wyraził wolę poddania się i dołączenia do rewolucji, twierdząc, że nigdy nie był częścią reżimu. Sam siebie uznał za neutralnego w konflikcie - poinformowała PAP.
Libijscy rebelianci
Belhaj oświadczył, że Saadi negocjował wcześniej warunki swojego poddania się. Z kolei syn pułkownika przyznał, że odbył rozmowy na ten temat z dowódcą wojsk rebelianckich w Trypolisie i kilkoma innymi przedstawicielami powstańców, ale nie uzgodnił porozumienia co do szczegółów. Utrzymywał także, iż jest gotów poddać się w celu powstrzymania rozlewu krwi.
Saif al-Islam (brat Saadiego), który mniej więcej w tym samym okresie nawoływał zwolenników Muammara Kadafiego do walki z buntownikami i Sojuszem Północnoatlantycki, zapytany o słowa brata stwierdził, że one "nic nie znaczą", bo na Saadiego wywierana jest presja.