2013.03.23// D. Pęgiel
Z informacji opublikowanych przez agencję SANA wynika, że 19 marca w jednej z wiosek pod pogrążonym w walkach miastem Aleppo doszło do ataku chemicznego. Wskutek tego zginęło co najmniej 25 osób, w tym cywile i żołnierze sił rządowych. Zdaniem władz w Damaszku to pierwszy przypadek użycia broni chemicznej przez buntowników.
Syryjscy rebelianci...
...używają...
...broni chemicznej
W wyniku wybuch trzech uzbrojonych w trujące substancje rakiety zginęło co najmniej 25 osób, w tym 16 żołnierzy. 86 osób odniosło rany. Wśród ofiar są kobiety i dzieci. Reporter agencji Reutersa przyznał, że cierpią one m.in. na niewydolność oddechową. -
(…) w powietrzu unosił się intensywny zapach chloru (…) ludzie umierali na ulicach i we własnych domach – oznajmił.
Syryjski rząd zgłosił już tę sprawę na forum międzynarodowych i zażądał powołania wyspecjalizowanej, niezależnej i neutralnej misji technicznej, która zbadałaby sprawę używania broni chemicznej przeciwko cywilom przez grupy terrorystyczne operujące na terytorium Syrii”.
Za atak chemiczny mają być odpowiedzialni bojownicy walcząc po stronie tak zwanej „syryjskiej opozycji”. Twierdzienie to podziela także Rosja, która oskarżyła opozycjonistów o stosowanie broni chemicznej przeciwko cywilom.