2012.09.07// D. Kwiecień
Bycie rodzicem wcale nie jest taką prosta sprawą. Choć w opinii polskiego społeczeństwa, to matka jest najważniejszą osobą dla potomstwa, ojcowie również mają coś do powiedzenia i powinni udzielać się w wychowaniu dziecka. Nie polega to jednak tylko na wspólnym kopaniu piłki czy innej zabawie. Czasem trzeba się zmierzyć z różnymi problemami, wśród których są między innymi napady ogromnego gniewu. Większość z nas automatycznie reaguje nerwami i złościom, a to wcale nie jest dobrym rozwiązaniem.
Rodzice są odpowiedzialni między innymi za to, by zapewnić swoim dzieciom bezpieczne środowisko, w którym będą mogły rozwijać się zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie. Gdy mamy do czynienia z atakami złości, powinniśmy się zastanowić nad przyczyną i postarać się ją wyeliminować. Dzieci są niezwykle emocjonalne i bardzo wrażliwe na najmniejsze zmiany w środowisku domowym. Przyczynami ich gniewu mogą być na przykład niezdolność do wyrażania swoich uczuć czy bezsilność. Jeśli reagujemy na ich wybuchy nerwami, powodujemy więcej szkody niż pożytku. Nie powinniśmy również wymagać od dzieci tłumienia emocji. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest nauczenie ich, jak wyładowywać swój gniew w bezpieczny sposób.
Przeczytaj także: Trzymaj nerwy na wodzy, czyli jak opanować gniew »Niezwykle ważnym jest to, by okazywać wsparcie swoim dzieciom, obojętnie czy są niegrzeczne czy spokojne. Nasze pociechy są zbyt małe i wrażliwe, by potrafić poradzić sobie z gniewem na własną rękę. Oczekują więc, że pomożemy im poradzić sobie z tymi emocjami, by wszystko dobrze się skończyło. Jeśli dziecko ma świadomość, że może na nas liczyć, zdecydowanie szybciej rozładuje swój gniew i osiągnie spokój.
Ogromnym błędem jest traktowanie gniewu dziecka jako objaw braku dyscypliny. Czy nam nigdy nie zdarza się być wściekłym? Skoro sami często nie panujemy nad emocjami, trudno wymagać tego od istoty, której brak jeszcze życiowego doświadczenia. Dlatego, gdy nasze dziecko wybucha gniewem, nie traktujmy go surowo i nie dawajmy kar. W takiej sytuacji naszym celem powinno być uspokojenie go i poznanie przyczyny problemu. Tylko w ten sposób będziemy mogli zapobiec wybuchom złych emocji w przyszłości.
Przeczytaj także: Bycie panem domu też ma swoje zalety »Nie ograniczajmy się jednak do zwracania uwagi tylko na złe zachowanie. Ważne jest również to, by zauważać i doceniać dobre uczynki naszych pociech. To także pomoże im w radzeniu sobie z negatywnymi emocjami. Dziecko, które wie, że potrafi wiele rzeczy i jest ciągle motywowane, nie ma tak wielkich problemów z wybuchami złości i gniewu. Spędzanie z nimi dużej ilości czasu oraz nauka logicznego myślenia także zaowocuje pozytywnymi efektami.
Każdy rodzic doskonale zdaje sobie sprawę, że dzieci nigdy nie przestają mówić. One zawsze maja coś do opowiedzenia, a na dodatek lubią zadawać tysiące pytań, co często wiąże się z problemem z udzieleniem odpowiedzi. Niezwykle ważnym jest, by nie zbywać dzieci i rozmawiać z nimi jak najwięcej. W ten sposób dowiemy się co ich trapi i jest dla nich problemem. Wcześnie wykryta przyczyna pozwoli nam zapobiec smutkowi i złości. Duża ilość spędzanego z dziećmi czasu wiąże się również z innymi korzyściami. Otóż zaniedbywani najmłodsi członkowie rodziny są narażeni na frustracje i uczucie samotności, co nie sprzyja rozwojowi.
Przeczytaj także: Urządź swój własny męski kąt »Powinniśmy również zadbać o to, by dziecko czuło się w domu pewnie i bezpiecznie. Nie chodzi jednak tylko o zagrożenia fizyczne. Ważne jest, by pociechy miały świadomość tego, że mogą i powinny wyrażać swoje emocje. To sprawi, że nie będą tak bardzo narażone na złość, bezradność i brak wsparcia. Dzięki temu rzadziej zdarzy im się ulegać nerwom.
Ostatnim krokiem jaki powinniśmy podjąć, to nauczenie naszego potomka radzenia sobie z gniewem. Ta umiejętność jest bardzo ważna i bardzo często przydaje się w życiu. Jak to z robić? Otóż trzeba pokazać dziecku, że nadmiar energii jaki towarzyszy gniewowi, można wykorzystać w jakiś produktywny sposób. Rysowanie, budowanie z klocków czy najzwyklejsze wykorzystanie zabawek – najważniejsze, by dziecko się czymś mogło zająć. Jeśli to nie pomaga, możemy wykorzystać inne sposoby, jak np. wyładowywanie emocji na poduszce czy worku treningowym dla dzieci.