2013.08.07// J. Kruczek
Nie ma wątpliwości, że najlepsze scenariusze pisze życie. Dowodem na to jest niezwykła historia szwedzkiej rodziny, która może mówić o podwójnym szczęściu w pechu. Samochód wiozący ciężarną do szpitala wypadł z drogi i rolował chwilę po tym, jak kobieta zaczęła rodzić.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w środkowej Szwecji. Mokhles Raheema wiózł swoją żonę i dwójkę dzieci do szpitala w Gaevle. W trakcie jazdy kobieta zaczęła rodzić, a gdy dziecko pojawiło się na tylnej kanapie, ojciec rodziny stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Samochód czterokrotnie rolował.
Szczęśliwie okazało się, że nikt z pasażerów nie odniósł poważnych obrażeń. Także nowo narodzona dziewczynka obeszła się bez obrażeń. Szczęśliwie dziecko wpadło pod kanapę, co je ochroniło przed konsekwencjami dachowania. Świadek zdarzenia natychmiast wezwał służby ratunkowe, które przetransportowały szczęśliwców do szpitala. Raheem podczas wywiadu telewizyjnego przeprosił przyjaciela za zniszczenie pożyczonego samochodu.