2014.11.18// J. Kruczek
Na tytuł ojca roku trzeba sobie zasłużyć. Szczególnie ciężko to zrobić gdy dziecko jest śmiertelnie chore. Wtedy rodzice muszą się zmierzyć z nieopisanymi przeżyciami i stawić czoła potężnym przeciwnościom. Najważniejsze to sprawić, aby dziecko jak najlepiej przeżyło swoje ostatnie chwile.
Mike Wilson zajmuje się na co dzień parkourem i dlatego połączył swoje umiejętności z pasją swojego umierającego synka. Na piąte urodziny syna Mike przebrał się za Spider-Mana i odwiedził chłopaka. Oczywiście jak przystało na człowieka pająka nie wszedł po prostu do domu, ale zeskoczył z dachu przed nogi chłopczyka.
Tata parkourowiec...
...przebrał się za Spider-Mana...
...na urodziny chorego synka
Taki prezent na pewno dał chłopczykowi wiele radości. Tym bardziej, że Spider-Man spędził z nim sporo czasu. U syna Mike'a zdiagnozowano poważnego guza mózgu, którego niestety nie da się wyleczyć. Chłopczykowi został niecały rok życia. Możliwe, że te urodziny były jego ostatnimi. Tym bardziej prezent był niesamowity.