2013.09.30// J. Kruczek
Do tragedii na torach kolejowych doszło w miejscowości Kozerki koło Grodziska Mazowieckiego. Kobieta wjechała na przejazd kolejowy z podniesionymi rogatkami i wpadła wprost pod pociąg. Samochód odbił się od pierwszego składu i wpadł pod kolejny. Kobieta zginęła a jej dwie córki znajdują się w stanie krytycznym.
Do tragedii doszło w godzinach porannych. Mimo reanimacji 36-letnia kobieta nie przeżyła. Jej dwie córki zostały przetransportowane do szpitali helikopterami ratunkowymi. 3-letnia dziewczynka odniosła urazy brzucha i głowy. Dziecko ma poważne obrażenia wewnętrzne, ale do szpitala trafiła przytomna. W cięższym stanie znajduje się 9-letnia dziewczynka z urazami czaszkowo-mózgowymi. Ona jest utrzymywana w stanie śpiączki farmakologicznej i oddycha przez respirator.
Nikt z pasażerów pociągów nie został ranny. Tajemnica pozostają okoliczności zdarzenia. Dróżnik został przesłuchany przez policje i prokuratora. Nie wiadomo, czy to on zawinił czy też do tragedii doszło na skutek awarii rogatek. Wiadomo tylko, że rogatki znajdowały się w pozycji otwartej gdy do przejazdu dojeżdżały dwa pociągi.