2009.11.21// J. Górszczyk
W północno-wschodnich Chinach doszło do katastrofy w kopalni. Zginęło 31 górników. 90 nadal jest uwięzionych pod ziemią. O eksplozji gazu donosi chińska telewizja CCTV.
Kopalnia węgla
Powrót do domu może być także niebezpieczny
Nie tylko chińscy górnicy mają cięzkie warunki pracy
Około 2:30 lokalnego czasu doszło do wybuchu w kopalni znajdującej się w mieście Hegang. W tym czasie było tam aż 528 górników. Większość zdołała uciec. Niestety, co najmniej 31 osób poniosło śmierć na miejscu.
Katastrofa w mieście Hegang to jedna z najniebezpieczniejszych kopalni na świecie. Media donoszą, że większość z 16 tys. kopalni nie ma odpowiednich procedur związanych z bezpieczeństwem. Trwająca akcja ratownicza ma pomóc wydostać się uwięzionym górnikom na powierzchnię.
Ofiar może być znacznie więcej. Wszystko dlatego, że przeważnie są to prymitywne kopalnie, których właściciele oszczędzają na środkach bezpieczeństwa. Już od kilku lat Chiny zamykają niebezpieczne kopalnie. Co prawda, państwo jest największym światowym producentem i konsumentem węgla. Ale do tego dochodzi także najwyższa wypadkowość w górnictwie. Średnio w Chinach ginie dziennie 7 górników. To ponad 2500 osób zabitych w roku.