2011.10.01// D. Pęgiel
Nastolatek został zabity we własnym domu przez dwóch zabójców na zlecenie, którzy pomylili adresy. Aamira Siddiqiego z Cardiff zasztyletowano zaraz po tym jak otworzył drzwi przestępcom. Rodzice chłopaka próbowali go ratować, ale także oni zostali ranieni nożem. 37-letni Ben Hope i 36-letni Jason Richards nie przyznają się do morderstwa – poinformował portal Policyjni.pl.
Płatni zabójcy...
...pomylili adresy...
...i zabili nastolatka
-
Ani on, ani jego rodzice nie mogli się spodziewać, że ich życie rozpadnie się na drobne kawałki, za sprawą tego ataku – powiedział przedstawiciel prokuratury, których słowa przytacza portal. Z informacji uzyskanych w toku śledztwa wynika, że dwóch mężczyzn zostało wynajętych, aby wykonać egzekucję w związku z długiem.
Przeczytaj także: Hells Angels skazani z próbę sześciu zabójstw » -
W wyniku, czegoś, co można jedynie nazwać żałosną amatorszczyzną, mężczyźni weszli, do kompletnie niewłaściwego domu i zabili niewinnego człowieka, który czekał na nauczyciela Koranu – oznajmił prokurator. Napastnicy mieli zabić mężczyznę mieszkającego tuż za rogiem. Prawdopodobnie byli pod wpływem narkotyków, dlatego pomylili adresy. Zleceniodawcą był podobno 32-letni Mohammed Ali Ege, który uciekł za granicę.