2011.03.29// D. Pęgiel
Tunezyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło w poniedziałek, iż Izrael namawiając tunezyjskich żydów do emigracji, wtrąca się w wewnętrzne sprawy Tunezji i próbuje splamić jej porewolucyjny wizerunek. W rezultacie gwałtownych protestów prezydent Zin el-Abidin Ben Ali, rządzący krajem od 23 lat, został odsunięty od władzy.
Źydzi
Tunezyjski oświadczenie było reakcją na wypowiedź izraelskiego premiera Benjamin Netanjahu, który stwierdził, że żydzi w Tunezji cierpią "prawdziwą biedę" i obiecał dodatkową pomoc, gdyby zdecydowali się wyemigrować do Izraela. Rodziny ewentualnych emigrantów mogłyby liczyć na 15-17 tysięcy szekli (4250-5100 USD) przez pierwsze dwa lata, oprócz standardowych bonusów w postaci dopłat do czynszu i hipoteki czy ulg podatkowych - donosi PAP.
Izraelczycy przypominają, że w trakcie protestów, które trwały w Tunezji od grudnia ubiegłego roku do lutego, grupa islamistów wykrzykiwała antyżydowskie hasła w pobliżu głównej synagogi w stołecznym Tunisie. Incydent został potępiony przez tunezyjski rząd i najważniejsze polityczne ugrupowania.